Mary rozwija swoje umiejętności. Chce zostać znakomitym miksologiem. Znalazła stary, przenośny barek Ignacego i urządziła sobie stanowisko pracy w piwnicy. Z jej ćwiczeń bardzo chętnie korzystają panowie. Piwnica stała się często odwiedzanym miejscem przez Mateusza i gości.
Raz udało się Mateuszowi ściągnąć tam Jureczka. Chodź, pogadamy sobie jak facet z facetem.
Mary ewakuowała się do góry. Poćwiczę sobie, muszę wrócić do formy, wiecie ciąża, poród te sprawy.
No i sobie pogadali od serca. Mateusz wynegocjował zawieszenie broni. Jureczek przyjął do wiadomości, że w kwestii Mary i jego matki nic się już nie zmieni. I obiecał, że nie będzie wszystkim utrudniał życia.
No cóż Oskarku, może twój starszy brat wreszcie nabierze rozumu?