Mary położyła się wyczerpana. Ten całodniowy stres, pogrzeb.
Jednak w nocy nie mogła zasnąć, zeszła do piwnicy zobaczyć, łóżeczko dla dziecka, kiedy nieoczekiwanie zaczął się poród.
Nie zdążyli już dojechać do szpitala i Mary urodziła w domu.
Ale czekała ją niespodzianka - na świat przyszły bliźnięta. Marta i Oskar Kołodziejowie. Oboje z Mateuszem byli zachwyceni.
Jurek nieco spięty z przerażeniem myślał o najbliższej przyszłości.