Ola sprawdzała właśnie, jak jej roślinki znoszą zimę, kiedy usłyszała dziwne krzyki dobiegające z domu.
Och, to znowu pralka się znarowiła. Tym razem zaatakowała Rangi Mete - pokojówka Kołodziejów.

Nie namyślając się ni chwili Ola zadzwoniła po straż i pobiegła gasić nieszczęśnika.
Straż po ugaszeniu ognia jak zwykle pouczyła o ostrożności.
A Rangi, dzielny chłopak zabrał się za sprzątanie.