Dzisiaj Kołodzieje mają swoje święto. Mateusz zadumał się przed portretem założyciela rodu.
Szkoda Tatku, że Cię nie ma.
Po obiedzie cała rodzinka zgromadziła się na cmentarzu, żeby odwiedzić Ignacego i Olę.
Marta i Oskar pędzą poznać swoich dziadków.
Najmłodsze maluchy jednak były śpiące i marudziły.
Trzeba było je szybko odwieźć do domu.
Dorośli skoczyli później na drinka - oczywiście do ukochanej knajpki Ignacego, Słonego Kła.
A w nocy znowu na cmentarz. Tym razem Ola i Ignacy przywitali swoich potomków.