Nie ma metryki

Dzisiejszego śniadania Ola już nie miała okazji zjeść. Doświadczenie podpowiedziało jej, że coraz szybciej powtarzające się bóle, to znak, że należy udać się do szpitala. Niby powinna nabrać sił, ale jakoś nie miała ochoty nic przełknąć.
Iza kontynuowała bycie grzeczną córeczką pomagającą mamie. Sama bez gadania zabrała się za mycie naczyń. Ignacy właśnie szykował sobie coś do zjedzenia.
Na widok wychodzącej Oli zostawił niedokończony posiłek i podążał za nią.


Jednak Ola była nieprzejednana.
Daruj sobie, żadna pomoc mi niepotrzebna. Zajął byś się dzieciakami w tym czasie. 
Wsiadła do zamówionej taksówki (gdzie są te taksówki!!!!) i zniknęła.


Ignacy posłusznie został z dziećmi i razem czekali na powrót mamy z maluszkiem. 
Po kilku godzinach pojawiła się Ola z córeczką. Nigdy więcej samotnego porodu. Agatka nie ma metryki! 




Dziedzictwo Kołodziejów Legacy The Sims 4