Michał i Emilia

 Kołodzieje coraz więcej czasu spędzają na własnej parceli. Ola krząta się w ukochanym ogrodzie, a raczej w tym co kiedyś ogrodem może będzie. Ale oczyma wyobraźni już widzi te wypielone grządeczki, ogromne drzewa owocowe uginające się pod ciężarem słodkich jabłek i gruszek, kwiatuszki przed domem pachnące w letnie wieczory. 

 Nawet Ignaś spasował z wypadami do Słonego Kła. Skończyły się wymówki typu kibelek czy prysznic, bo dorobili się najpotrzebniejszych sprzętów. Zresztą wspólne życie z Olą bardzo mu sie spodobało. Poza tym ma przed porodem mnóstwo pracy w domu.
 Za to często odwiedzają ich goście. Michał wpada po pracy do swojego najlepszego przyjaciela, w domu nikt na niego nie czeka i czuje się samotny.


Emilia też jest prawie codziennie. Przyszła zobaczyć co się dzieje z Ignacym - nie widuje się go na mieście ostatnio - i weszło jej to w nawyk, zakumplowała się z Olą i oficjalnie odwiedzała swoją przyjaciółkę. Tak poznała Michała. Pierwsze wrażenie zrobił na niej nieszczególne i cały czas się z nim sprzeczała.


 Denerwowały ją jego żarty, dziwne teorie spiskowe, o jakich z lubością opowiadał, cóż, chyba przede wszystkim wkurzało ją to, że nie jest Ignacym.


Jednak z biegiem czasu przyzwyczaili się do siebie i czwórka przyjaciół wesoło spędzała czas.


 A u Kołodziejów królowała miłość. Wszyscy, którzy ich odwiedzali widzieli czułość między młodymi małżonkami, czuli ciepło i rodzinną atmosferę.


 I być może przykład przyjaciela sprawił, że Michał coraz częściej rozmawiał z Emilią, coraz częściej wyobrażał sobie, że właśnie z nią stworzy równie szczęśliwy związek jak Ignacy z Olą. Nie dostrzegł przy tym, że spędzająca z nim czas Emilia bardzo często wpatruje się uporczywie w Ignaca.






Dziedzictwo Kołodziejów Legacy The Sims 4