Środek nocy, cała okolica pogrążona we śnie - no może poza Agatą i Jerzym na pięterku. A cóż to za hałasy pod domem Kołodziejów?
To małżonek serdecznie wita Natalię. Wszyscy mieszkańcy Brindleton Bay mogli się dowiedzieć, że ona go nie rozumie, że on jej nie rozumie, że ona nie rozumie tego, że on nie może zrozumieć. Nikt niczego nie rozumie, tylko dlaczego tak głośno i do tego po północy??!!
