Nadmorskie Halloween

 

Jurek od rana marudził, że chce się przebrać i robić psikusy z okazji Halloween. Dziadkowie od razu chcieli się z nim bawić, ale Mateusz wymyślił, że trzeba mu większego kontaktu z rówieśnikami. Idź do cioci Ani, nie zbłądzisz to po sąsiedzku. Jesteś już dużym chłopcem. Pobaw się w Halloween z kuzynkami. Z kuzynkami!!! Z głupimi dziewuchami!!! 


Beata zabłądziła nawet koło swojego domu i ciocia musi jej szukać po zaroślach. 


A Klaudia nie chce chodzić po sąsiadach i robić psikusów, bo boi się, że spotka pająki. Przewrażliwiona jakaś. 


Na dodatek przyplątała się mała sąsiadka kuzynek - Ola. Kolejna dziewucha. Do tego jakaś taka przemądrzała. 


Na szczęście za Olą przybiegł jej starszy brat, który miał się nią opiekować i zaproponował, żeby wszyscy poszli na plażę. 



Wspólne halloweenowe łowienie ryb okazało się najlepszym świętem halloweenowym ever, a Artur Delgato to wspaniały kolega! 






Jurek jest podekscytowany tym, że dużo starszy chłopak poświęca mu tyle uwagi. 





Kiedy małe się znudziły kopaniem w piasku, Artur zabrał całe towarzystwo na plac zabaw. Małe nie były zachwycone, ale Jurek bawił się świetnie.