Lekko depresyjne urodziny

 Nad ranem rodzina wróciła do domu. Para młoda pobiegła od razu do sypialni. Mary przypomniała rodzince, ze dzisiaj miała urodziny. Może by tak zostali z nią chwilkę poświętować dla przyzwoitości? 



Oczywiście, przyłączył się nawet fachowiec wezwany do ekspresu. 



  No słoneczko, nie fochaj się już. Pomyśl teraz życzenie.
  Mateusz starał się udobruchać żonę.
 Życzenie, a czego więcej mogłabym chcieć niż mam. Teraz już wszystko będzie dobrze, młodzi pewnie będą chcieli trochę prywatności, znajdą sobie mieszkanie, bo tu ciasno się zrobiło... 




No brawo, brawo, co za uprzejme życzenia dla mnie. Ktoś tu w prezencie ślubnym chce mnie wyrzucić z mojego własnego domu. 


Chodź Oleńka, mamusia nas tu częstuje torcikiem w swojej łaskawej życzliwości. 


Mary humor wyraźnie się zważył,  wszyscy szybko zjedli tort i położyli się spać. 


Mary zeszła do piwnicy ukoić zszargane nerwy. 


Tam znalazł ją Mateusz. Chodź już do łóżka, nie siedź tu. Nie masz być o co wściekła, Jerzy jest dziedzicem i dom będzie jego po mojej śmierci. Jakoś udało Wam się mieszkać razem to i wytrzymacie dalej. 


A idźże już i zostaw mnie samą.


 I Mary przesiedziała w piwnicy do rana pijąc, myśląc, wściekając się i szukając szczęścia na dnie kieliszka.











I myśląc, jak tu się pozbyć z domu nielubianego pasierba.






Dziedzictwo Kołodziejów Legacy The Sims 4