Tego wieczoru nikt nie ma ochoty na rozmowy przy kolacji. Wszyscy szybko zjedli i gdzieś się rozeszli. Mary jeszcze nawet nie wróciła do domu.
Od razu zeszła do piwnicy, żeby sobie pomóc przetrwać następne godziny. I dni.
Co? Już mnie chcesz się pozbyć? Teraz mam się wynosić w ciemną noc? Bez grosza? Twojemu ojcu pękło by serce, jakby widział jak mną poniewierasz!
Co ty wygadujesz kobieto, opanuj się! Jaka ciemna noc! Jakie bez grosza. Ojciec zostawił Tobie wszystkie pieniądze a mi dom. Wiedziałaś, że tak będzie od dnia waszego ślubu. Chciałbym po prostu spokojnie mieszkać tu ze swoją rodziną! I nie życzę sobie, żeby moje dzieci natykały się na pijaną babę w moim własnym domu!
Pijaną babę? Pijaną babę? Licz się ze słowami wredny smarkaczu. Nie muszę słuchać twoich wyzwisk we własnym domu!
O to mi właśnie chodzi, żebyś nie musiała mnie słuchać. Jutro zabieram Olę i Idę do Sulani. Nie będzie nas parę tygodni. Myślę, że powinnaś zdążyć z przeprowadzką.
Rozmowa skończyła się jak zwykle. Wściekły Jerzy i rozżalona Mary.
Mama, ale po co robić z tego problem. Wiadomo było, że dom jest Jerzego. Nie było to delikatne z jego strony poruszać ten temat akurat dzisiaj, to prawda. Ale trzeba wziąć byka za rogi.
Oskar i tak jutro się przeprowadza do Gordonów, a my sobie spokojnie poszukamy mieszkania. Mamy pieniądze taty, poradzimy sobie.
Nie uzyskawszy poparcia nawet od swoich dzieci Mary pogodziła się z losem.
.png)
Dziedzictwo Kołodziejów Legacy The Sims 4