Szczęśliwe rozwiązanie

 

Poranek jak zwykle. Agata idzie do pracy. 


Natalka przy śniadaniu zaczyna narzekać na ból pleców. Oj, to nie ból pleców. zaczęło się. 


Szybko do szpitala. Mateusz odrobinę panikuje. 



Trochę go zastanawia, że pielęgniarz jest duchem. To dobrze wróży, czy źle? 






Z tego wszystkiego się trochę pogubił i nie mógł znaleźć sali porodowej. 



Ale wszystko się skończyło dobrze, na świecie pojawił się Jurek. 



Mateusz jeszcze przed wyjściem ze szpitala szybko sprawdza jak opiekować się maluchem. 


Natalia jest szczęśliwa. nareszcie po wszystkim. Nigdy więcej dzieci.