Natalie... kochać i tracić jest tak łatwo

Niestety, spacer do parku się nie odbył. Do Jerzego zadzwoniła Klaudia z wiadomością że jego matka - Natalia Zest zmarła.

Rodzina ponownie spotkała się na cmentarzu.

Smutny, zadumany Jerzy. Co prawda nigdy nie byli sobie z Natalią szczególnie bliscy. Ale to jednak mama.

I oszołomiony, nie mogący uwierzyć w jej odejście Mateusz.

Mateusz zdecydował, że Natalia zostanie pochowana tam, gdzie dziedzice Kołodziejów. W końcu jest matką Jerzego, jego pierwszą żoną.

Mary jak to zobaczyła, nie była zachwycona. Ona tutaj? To dla mnie miejsce pewnie jest przewidziane pod płotem.

Po uroczystości rodzina pomału zaczęła się zbierać do domu. Wymieniali jeszcze najnowsze plotki. W centrum zainteresowania znalazła się wschodząca gwiazda - Klaudia Bailey - siostrzenica Natalii. Obie z pewnością odziedziczyły talent po Johnym Zeście.

Jej siostra Beata siedziała z ponurą miną. Smutno Ci z powodu cioci? Marta próbowała ją pocieszyć.

Jakiej cioci? A tak ciotka Natalia. Oczywiście. Ale popatrz na tą moją siostrunię. Jak się puszy. Wiesz, że odziedziczyła dom po ciotce? Małpa wkradła się podstępnie w jej łaski. Kariera, willa, przystojny mąż. A ja tu tkwię w tej norze. No nie wiem, czy twój brat będzie zachwycony, jak się dowie. Ostrzegałam go.

Tylko najmłodsze pokolenie nie zajmowało się obgadywaniem rodziny. Idusia i Izunia.

Po jakimś czasie ciocia Ania podeszła do Jerzego. Jerzyk, weź tatę i chodźmy już. Rodzina się niecierpliwi, siedzą na ławkach od dłuższego czasu i czekają, Deszcz nie przestaje padać. jeszcze się tu wszyscy pozaziębiamy i dołączymy do mojej siostry.