Plotki, intrygi i wyzwania.

 Iduś, słuchaj, nie uwierzysz co się stało! Bo Savannah, wiesz ta błyszcząca z tym kitkiem. O siostra tego co tam idzie. No i wiesz powiedziała na przerwie, że zadzierasz nosa i uważasz się za lepsza od innych. Dosłownie. Ta nowa blondi myśli, że jest bógwico, a głupiego wyzwania pewnie nie wygra. Tak powiedziała. I wtedy ta ruda z dziwnym imieniem też na S. powiedziała, że chętnie Ci by pokazała.

Co ja nie dam rady rudej? Potrzymaj mi oranżadkę.


Patrzcie wszyscy i podziwiajcie. 


Cześć Savannah, słyszałam, że masz jakiś problem. Spytaj Sylvaine o ostatnie wyzwanie i się ode mnie odczep, dobra?
Ja nie mam żadnego problemu. Ty jesteś jeden wielki problem, co się tu przypałętał nie wiadomo po co. 


Oberwało się też Annelise, która usiłowała załagodzić konflikt i to od obu dziewcząt.


A co żal Ci, że ludzie mnie lubią i poznali się na zarozumiałej gwieździe ze spalonego teatru? Widziałam, jak się wgapiałaś w Petera czasie Dnia Kariery jak ze mną gadał. Żenada.
Savannah aż zatkało, cios był celny.


Annelise nie ustawała w wysiłkach pogodzenia koleżanek.
Peter, przyjaźnisz się z Savannah od dawna, ostatnio też sporo czasu spędziłeś z Idą. Pogadaj z nimi, bo tam zaraz do rozlewu krwi dojdzie.
Ale co ja? 


Do żadnego rozlewu krwi nie doszło. Ida zadowolona, że miała ostatnie słowo zajęła się nauką.


Savannah poleciała za Peterem do szatni.
A Ty co tak chyłkiem uciekłeś z sali? Miałeś stanąć w mojej obronie, w końcu przyjaźnimy się od dawna. Ale nie, zawróciła Ci w głowie tymi blond kudłami i dużymi niebieskimi oczami co?  


 A dajcie wy mi wszyscy święty spokój.


 Faceci. Wszyscy tacy sami. Zobaczą nową lalę i głupieją.


I poszła wypłakać się bratu. Sidney jednak zajęty odrabianiem lekcji nie palił się do interwencji.
Daj se spokój siostra. Burza w szklance wody. A Peter jeszcze się na niej przejedzie, zobaczysz. I wróci z podkulonym ogonem.
Peter mnie nie obchodzi i nie o to chodzi.
Ta, jasne...

 





Dziedzictwo Kołodziejów Legacy The Sims 4